Krajobraz po życiu

Editio
Oprawa: Broszurowa
Rok wydania: 2019
Autor: Gaweł Barbara
Liczba stron: 200
42 punktów lojalnościowych za ten produkt
Dostępność:
niedostępny
Producent:
EAN:
9788328340480
Czas wysyłki:
48 godzin
42,99 zł
Powiadom o dostępności
Dodaj do ulubionych Zapytaj o produkt
Opis produktu
Cechy
Komentarze
Krajobraz po życiu to podróż w czasie po życiorysach, wydarzeniach i miejscach mało znanych lub całkiem nieznanych, a jeśli już znanych, to w tej książce pokazywanych z innej niż zwykle perspektywy. Autorka zabiera nas na wędrówkę poza utarte szlaki po galicyjskich śladach wpisanych w krajobraz rozciągający się od Roztocza po Bieszczady. Opowieści to niezwykłe, niebanalne i zaskakujące, a jednocześnie przepełnione nostalgią i chęcią przywrócenia miejscom i ludziom należytej pamięci.
Bohaterami książki są m.in. podkarpacki Nil, cesarz Antarktydy, Kennedy, który pojawił się kiedyś w Zbydniowie, niedoszły noblista Rudolf Weigl, genialny wynalazca Jan Szczepanik i nikomu nieznany Percy z Krosna, dzięki któremu można odbyć podróż w czasy, gdy Polska była jednym z potentatów w wydobyciu ropy naftowej na świecie. Pojawia się tu również pewna aktorka światowej sławy, jeden z przyjaciół Marca Chagalla, a nawet słynny atleta, który w swoim czasie był obok Ignacego Jana Paderewskiego najbardziej znanym Polakiem w Ameryce.
Z lektury tej książki można się też dowiedzieć, co łączy Radomyśl Wielki z Hollywood, a Bieszczady z Grecją, Włochami i Egiptem, jak również dlaczego kilkoma mieszkańcami Rudy Różanieckiej osobiście zainteresowali się niegdyś Himmler, Churchill i de Gaulle. Oprócz tego jest jeszcze parę innych niebanalnych życiorysów i mało znanych wydarzeń i miejsc. Wszystko opatrzone zdjęciami i oparte na bogatym materiale źródłowym.
Pod koniec lat 80. XIX wieku rodzina Izydora, podobnie zresztą jak wiele innych żydowskich rodzin w tamtym czasie, postanowiła opuścić Radomyśl na zawsze. W poszukiwaniu lepszego bytu wyruszyli do Ameryki. Zapakowali w tobołki swój dobytek - maszyny do szycia, poduszki, pierzyny, trochę ubrań i buty - i wyjechali. Ale nie wzięli ze sobą wszystkich swoich dzieci. Zostawili Izydora. Jego jednego z siedmiorga. Miał wtedy sześć lat i był z ich dzieci najmłodszy.